Obserwatorzy

niedziela, 28 czerwca 2015

Wakacje!

 Tak wiem od dawien dawna nic nie pisałam :(. Miałąm sporo nauki.

 Narazie nie wyjeżdżam nigdzie tylko siedzę w domu. Cookie zatęskniła za morzem. Dziś zaczęła wołać:
-HEJ! HEJ!
-O co chodzi?-spytałam
-Mam dla ciebie niespodziankę-odpowiedziała.






 No dobrze, zgodziłam się. Cookie zabrała mnie do salonu i zobaczyłam to:






-To domowej roboty plaża-powiedziała-Skoro jeszcze nie jedziemy to pobawimy się w domu. Jest woda, łódka, muszelki i ręcznik.






-To tylko tymczasowa plaża potem pojedziemy na prawdziwą, prawda?-spytała
-Pewnie-odpowiedziałam z uśmiechem :)


KONIEC :D

2 zdjęcie niestety jest rozmazane bo ręka mi się trzęsła z wrażenia ;)

niedziela, 12 kwietnia 2015

Spóźnione życzenia

Spóźnione ale są :D oto one, wspaniałę zyczenia wielkanocne! :


Wiosna idzie,
a z nią Święta.
Ktoś o tobie dziś pamięta.
Życzy jajek kolorowych
i pisanek odjazdowych.
Pyszne ciasta jedz na zdrowie
i miej wciąż zielono w głowie!
Niech tradycja wode leje,
bo zajączek dziś szaleje!!!




Cookie w CUDOWNEJ czapeczce od Marii Kushnir z BlytheconuPolska :*


Wesołych Świąt!!!

niedziela, 22 marca 2015

Nadchodzi wiosna!!!

 Niedawno weszłam na bloga i WOW jak ja dawno nic nie pisałam!
No nareszcie znalazłam chwilę między kartkówkami i sprawdzianami :)

 Dzisiaj była piękna pogoda Mint bardzo chciała wyjść na dwór i poszukać
pierwszych znaków wiosny. Z chęcią się zgodziłam. Pierwszą rzeczą jaką
znalazłyśmy to były krokusy!









 Były śliczne! Mint położyła wiaderko na bok żeby zrobić to zdjęcie powyżej.
Kiedy je znów podniosła znalazła coś ciekawego:








 To był mały piskalak! Puszysty i żółciótki!
Bawił się z nami. Skakał, piszczał i biegał.







 Po zabawie pisklak gdzieś pobiegł , a my szukałyśmy dalej
oznak wiosny. Znalazłyśmy pare bardzo fajnych:


  • owoce


  •  przejrzystą wodę


  •  i pączki (nie do jedzenia ;) )

 



 Znalazłyśmy wiele wspaniałych rzeczy i spotkałyśmy przyjaciela. Po powrocie 
opowiedziałyśmy dziewczynom co je ominęło. Wszystkie zazdrościły 
malutkiej Mint spotkania z pisklakiem. No prawie :/ Cookie mówiła o swoim 
spotkaniu z kurczaczkiem i wszytkie słuchałyśmy jej z takim samym
zaciekawieniem jak historii Mint.
 Jeśli nie pamiętacie historii Cookie to zaglądniejcie tutaj: taka przypominajka ;)


KONIEC :)