Obserwatorzy

sobota, 28 grudnia 2013

Magiczne pudełko

 W ostatnim poście napisałam o pudełku , a dziś piszę o jego zawartości.
Ostatnio miałam marzenie , żeby mieć lalkę... Mikołaj i jego zgraja elfów
zrobiły mi niespodzianke. Ta niespodzianka znajduje się właśnie w tym pudełku.

A oto ona (postanowiłam , że będzie nazywać się Blue):






To zdjęcie 2 :





A to z dziewczynkami malkamy (śliczne) :






 Życzę wam wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku !!! :)



środa, 25 grudnia 2013

Hello!!!

 W tegorocznej gwiazdce Cookie straszliwie wyczekiwała Mikołaja. Po jakimś
czasie znudziło jej się i poszła do swojego pokoju. Gdy wróciła prezenty leżały
już pod choinką i czekały. Ku jej zdziwieniu dostała małego psiaka!!!
Byłą przeszczęśliwa , ale patrzy , że jest tam prezent dla mnie. Był on duży ,
bardzo duży. Rozpakowałam i patrzę , a w środku :



I co było w pudle?
Zobaczycie niedługo. Może jeszcze dziś ;)

                                     KONIEC :)

 

sobota, 21 grudnia 2013

Ho ho ho!!! :)

 W tym roku Cookie szybciej postawiła choinkę w domu. Następnego dnia szybko
wstała i ubrała drzewko. Zabrała wielki karton pełen ozdób świątecznych i wywaliła
wszystko na podłogę. Ten hałas obudził mnie i poszłam zobaczyć co się dzieje.
Gdy weszłam do jej pokoju zobaczyłam to :


Byłam zachwycona , że Cookie tak bardzo wyczekuje świąt.

                                        KONIEC :)

niedziela, 1 grudnia 2013

SMYK :)

 Wczoraj byłam w SMYKu i zobaczyłam , że jest nowy sklep. Pojechałam tam , a przy wejściu stał Mikołaj :) . Z jego worka wyciągnęłam kopertę. W środku było napisane , że wygrałam małą lalaloopsy!!!! Tak się ucieszyłam. Wyglądała ona tak:


 
 
 Strasznie mi się podoba , a wam ?? (odpowiedzi piszcie w komentarzach )

Kupiłam tam też konika , bo miałam 30 % zniżki :) Wyglądał on mniej więcej tak :



On również mi się podoba , a wam ???

                                           Do zobaczenia :)

 

poniedziałek, 11 listopada 2013

Powrót

 Cookie ucieszyła się gdy dotarłyśmy do domu. Mówi , że najbardziej podobał jej się lot samolotem.
Gdy usiadłam wygodnie w fotelu i oglądałam telewizje Cookie zrobiła u siebie bałagan i przynosiła mi swoje pluszaki , żebym je przytulała. Później poszłyśmy na balkon i zrobiłam jej zdjęcia.



Do zobaczenia wkrótce !!!

                                              KONIEC ;)

piątek, 20 września 2013

Wyjazd

 Niedługo wyjeżdżam i nie będę mogła pisać bloga :(
Za to wyjeżdżam tylko na tydzień ;)
Postaram zrobić sporo zdjęć. Ojej! Przecież nie powiedziałam gdzie jadę.
Otóż ja jadę do Brukseli ! Cookie szczęśliwa i radosna już , natychmiast ,
od razu chce zaczynać pakowanie.



 Pakowanie to trudna rzecz szczególnie jeżeli ktoś pakuję siebie i drugą osobę.

Zdjęcie od Cookie :




Do zobaczenia wkrótce =D

                                              KONIEC

piątek, 13 września 2013

Pogoda???

 Dziś Cookie strasznie chciała wyjść na dwór. Lecz padało. Ubrała płaszcz
przeciwdeszczowy. Lecz było strasznie zimno.




 Biedna Cookie była taka smutna. Rozebrała się i nie chciała słuchać , że ja po prostu
nie chcę , żeby się zaziębiła. Rysowała tylko rysunki deszczu.




 Kazała się zapytać jaka pogoda jest u was??? ;)

                                          Do zobaczenia!!!

czwartek, 5 września 2013

bajka

 Dawno , dawno temu żyła sobie księżna Cookie. Była piękna i mądra.


 
 
 Uwielbiała jeździć na koniku Mustangu. Koń był biały z różową uprzężą.

 

 Księżna miała swój sekret hodowała magiczną roślinę. Roślina ta miała brylantowe
kwiaty.

 
 
 
 
-I co dalej?? - pyta Cookie.
-Powiem ci jutro , dobranoc - odpowiedziałam

 
 

KONIEC






sobota, 17 sierpnia 2013

Jaszczurki





 Niedawno Cookie strasznie się nudziła. Zaproponowałam , żeby wyszła na balkon.






 Jak zobaczyła kwiaty nie mogła się powstrzymać , rozłożyła kocyk i zaczęła wąchać kwiaty.


 Nagle zauważyłam , że zrobiło się zimno.
-Cookie wracaj do domu i ubierz się cieplej!-krzyknęłam do niej.
-Już idę!-odpowiedziała.
Złożyła koc i się przebrała.

 Jak to zrobiła wzięła ze sobą swojego pluszowego psiaka i wyszła na dwór. Tam znalazła murek
i usiadła na nim.


Nagle pojawiły się jaszczurki. Miały śliczne kolory : zielony , czerwony i niebieski.


 Nagle zaczęły wchodzić na nią i na psiaka. Cookie zdziwiła się.


Później Cookie się wystraszyła nie na żarty. Zaczęła uciekać do domu.


W domciu rozebrała się i ...


 położyła się do łóżka przytulając swojego psiaczka.



                                                   KONIEC!!!

sobota, 10 sierpnia 2013

Co na obiad???

 Dziś nie wiedziałam co zrobić na obiad dla Cookie. Zapytałam : co chcesz zjeść?
Cookie tylko słodycze w głowie. Oczywiście mogłam się domyślić co będzie chciała.
-Mogę zjeść misio żelki? - pyta Cookie.
-Nie , wymyśl coś niesłodkiego - odpowiadam.


  -Jak nie żelki to mogę burgera? - pyta Cookie.
-Nie , wymyśl coś zdrowego - odpowiadam.



 W końcu wymyśliłam co Cookie zje : arbuzy!!!


 -Nie zjem ich!!! - krzyczała.
-Jak zjesz arbuzy dostaniesz burgera i misio żelki - powiedziałam.
Cookie szybciutko zjadła arbuzy i z miłą chęcią zabrała się do niezdrowego jedzenia.

                                                 KONIEC!!!

czwartek, 8 sierpnia 2013

Szczecin cz.2

 Drugiego dnia z samego rana wyszliśmy oglądać statki. Statki były wielkie!






  Po oglądaniu poszłyśmy do parku , żeby troszkę odpocząć. Po drodze zauważyłyśmy dziwnie ozdobione
słupki. Cookie bardzo się podobały.

 

Jak usiadłyśmy nie chciałyśmy wstawać , ale czasem trzeba zwłaszcza kiedy spieszysz się na pociąg.


 W pociągu zajęłyśmy miejsca.Cookie wyciągnęła swoją zabawkę bawiła się nią...

 do końca podróży.
 

                                                  KONIEC!!!

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Szczecin cz.1

  Niedawno byłam z Cookie w Szczecinie. Jechaliśmy pociągiem. Podróż była długa i męcząca.
Jechaliśmy przez lasy i łąki. Na początku bawiłyśmy się i grałyśmy. Oglądałyśmy też widoki.


   

 Po jakimś czasie zaczęło nam się nudzić. Ja czytałam , oglądałam widoki i rozmawiałam , a Cookie
poszła spać.

    


 Niedługo pojawi się cz. 2.

                                                  KONIEC :)

środa, 24 lipca 2013

Lato

(Przez dłuższy czas nie miałam pomysłu na post ale w końcu zdecydowałam się na taki.)
Nareszcie lato i uwielbiane przez wszystkich wakacje. Cookie uwielbia je i strasznie się cieszy kiedy
jedziemy do mojego dziadka. Dziadek ma wielki dom z dużą ilością kwiatów oraz sporym balkonem.

-Jak ja uwielbiam wakacje!!!! - krzyczała Cookie kiedy jechaliśmy samochodem.

Jak dotarliśmy do domu Cookie pobiegła na balkon i zaczęła się bawić razem ze swoją lalką.




Nagle zawiał wiatr i zdmuchnął trochę płatków kwiatów. Cookie nie chciała się ruszać , bo było
jej tak miło gdy płatki spadały prosto na nią.


Niestety zrobiło się późno (ale było jasno) musiała wejść do mieszkania , ale znalazła sobie inne kwiaty.


Jak zobaczyła , że podchodzę z aparatem pobiegła do pokoju , przebrała się i przybiegła z powrotem.

Miłych wakacji !!!!
KONIEC :)

niedziela, 2 czerwca 2013

Rozstrzygnięcie CANDY

 Przepraszam , że wczoraj nie zrobiłam rozstrzygnięcia. Dzisiaj robię rozstrzygnięcie.
Cookie wszystko przygotowała i zaprosiła do siebie malkamę. Ubrała kapelusz od
Agnieszki i przygotowała karteczki z uczestnikami candy.




 Poprosiła malkamę żeby wylosowała zwycięzcę.
A tym zwycięzcą jest :
(tam tara ram) Coco dolls


    


 Zwyciężczynię proszę o napisanie w komentarzu na jaką lalkę mam uszyć
spódnicę. Jeżeli zwycięzca nie zgłosi się w ciągu 2 tygodni wylosuję
następną osobę.
                 Dziękuję za wzięcie udziału w moim CANDY.

niedziela, 26 maja 2013

Dzień MAMUSI

Cookie nie wiedziała co zrobić na dzień mamy. Jej mama uwielbia morze.
Nudziła się okropnie. Nie wiedziała co ze sobą zrobić.


   
 
 
Nagle wpadła na pomysł :
 

  Pójdę do Klary
  ona na pewno coś dla mnie znadzie.


   
 
 
 
-W czym mogę ci pomóc moja droga? - pyta Klara.
-Czy masz coś z morza? - pyta Cookie.
-Coś się znajdzie - odpowiada Klara.
Cookie czekała i czekała i się doczekała.
 
 
   


-Znalazłam tylko to - powiedziała Klara dając koszyczek z muszelkami.
-Jest prześliczny!! - krzyczała Cookie.
I tak skończyła się przygoda z prezentem na dzień mamy.
A dla ciekawskich tak wyglądał koszyczek :


   
 
 
 
                                                                                KONIEC :)


poniedziałek, 6 maja 2013

candy!!!

Ogłaszam CANDY na moim blogu !!!
zasady są proste , musisz :

                                         1. posiadać choć jedną lalkę

                                         2. napisać w poście o moim candy

                                         3. obserwować mój blog

                                         4. napisać pod tym postem "zgłaszam się" i swój e-mail

                                         ( mogę szyć na : my scene , blythe , moxie teenz i pullip )

                                         5. nagrodą jest spódniczka w tym stylu co na tym zdjęciu


    
 
 
 
Moje CANDY trwa od 6.05-25.05
wyniki 1.06 w dzień dziecka

 
                                                                    POWODZENIA

czwartek, 25 kwietnia 2013

Powrót z Barcelony

 Ojejejej !! Przepraszam was , że od tak dawna nie pisałam żadnego posta. :(
Byłam w Barcelonie na Blytheconie. :) Dla tych , którzy nie wiedzą co to Blythecon. Blythecon to spotkanie fanek Blythe ,  a również niektóre panie sprzedawały (między innymi) ubranka. Skoro byłam w Barcelonie to warto byłoby coś pozwiedzać. Jutro postaram się napisać post o 1 dniu zwiedzania.
Przedstawiam wam moją nową laleczkę Mimi!!



    






Moim zdaniem jaest przesłodka !!!!! I love Mimi !!


    


 Aco wy o niej sądzicie , bo ja zdania nie zmienię , więc piszcie prawdę. ;)
Jutro może się pojawić post o 1 dniu w Barcelonie. :)
                                                          KONIEC :)
 

sobota, 13 kwietnia 2013

Czyżby wiosna???

kiedy dziś rano Cookie wstała , ubrała się i zjadła śniadanie wyjżała przez okno , a tam prześliczny widok słońce wychyla się zza chmur więc wyszła na balkon
( a ja zrobiłam jej zdjęcie , niestety mało ostre , bo nie chciałam żeby mnie zobaczyła ).

   



Natychmiast włożyła ogrodniczki i wyszła na dwów i zobaczyła prześliczne żółte kwiatki.



   


 Spostrzegła też inne kwiatki czyli w innych kolorach.







Bardzo jej się podobały , ale nie pozwoliłam wziąść ich do domu.
Kiedy wróciła do domciu brakowało jej kwiatów i strzeliła mi foszka.

   



Kupiłam jej inne kwiatki i bardzo się ucieszyła i się odfochowała.


                                                              KONIEC