Później ubrała się i poszła zjeść śniadanie. Zrobiła sobie naleśnika i soczek. Niestety soczek
się jej wylał.
Później wyszła na dwór. Nie wracała bardzo długo, zaczęłam się martwić.
Wysłałam po nią Cookie. Cookie znalazła Blue gdy siedziała sama w ciemnym lesie.
Niestety było bardzo ciemno i obie nie wiedziały dokąd iść. Zostały tam do ranka.
Gdy rano się obudziłam bardzo się martwiłam więc poszłam do lasu i tam zobaczyłam jak śpią.
Zabrałam je do domu i owinęłam w ciepłe ręczniki.
Slicznotki ...:-) Cos zaczynaja mi sie podobac te lalunie ..oj niedobrze znowu nalog sie odzywa ;-)
OdpowiedzUsuń